niedziela, 26 grudnia 2010

Do czego może prowadzić nienawiść?

Na tytułowe pytanie odpowiada najnowsza powieść Anne Holt - "Materialista". Jest to doskonały kryminał z przesłaniem.

W Oslo w ostatnią niedzielę adwentu zostają wyłowione niezidentyfikowane zwłoki młodego chłopaka. Zdaniem policji musiał leżeć w wodzie około miesiąca. Kim był i z jakiego powodu zginął? Wkrótce w tym mieście giną kolejne osoby, które z pozoru nie mają ze sobą nic wspólnego.

Tymczasem w wigilijny wieczór na opustoszałej drodze w Bergen zostaje zamordowana Eva Karin Lysgaard, biskup Kościoła Norweskiego. Wywołuje to ogólne poruszenie w kraju. Sześćdziesięciodwuletnia duchowna, znana z obrony homoseksualistów i radykalnych poglądów odnośnie aborcji, była powszechnie lubiana i poważana. Do sprawy zaangażowany zostaje Yngvar Stubø z jednostki Kripos, który ma wspomóc miejscową policję. Powstaje pytanie dlaczego Eva Karin chodzi po ulicach w Wigilię w środku nocy? Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, ponieważ jej mąż Erik nie chce udzielić żadnych informacji...

piątek, 29 października 2010

Azriel, Sługa Kości. Recenzja książki Anny Rice

Kim jest Azriel? I co go sprowadza do górskiej chaty, położonej na odludziu? Czego tam szuka? Tego dowiemy się z książki Anny Rice "Sługa kości".

Trudno jednoznacznie powiedzieć, kim jest Azriel - to duch, anioł i demon w jednej postaci. Uwielbia dobro, a gardzi złem. Zjawia się on pewnego wieczoru w górskiej chacie, położonej na odludziu i prosi obecnego tam Jonathana, by był świadkiem i kronikarzem jego historii. Początek przypomina "Wywiad z wampirem", w obu przypadkach nieśmiertelny bohater zjawia się u kogoś w domu i chce zwierzyć mu się ze swojego życia oraz z tego, jak stał się tym, kim jest obecnie. I ich historie zostają dokładnie spisane.

Losy Azriela, zarówno jako człowieka, jak i późniejszego ducha, są bardzo zawiłe. Za życia był Hebrajczykiem urodzonym Babilonie i pochodził z bogatej rodziny. Nie pamięta Jeruzalem, ponieważ w dzieciństwie jego matkę wywiózł do swego kraju władca Nabuchodonozor. Azriel żył według tamtejszych obyczajów, według których każdy miał własnego boga. On wybrał sobie Marduka, do którego się modlił i któremu składał ofiary. Z czasem bożek ten zaczął mu odpowiadać. I przyjaźń ta, jeśli ich relacje można tak nazwać, stała się przyczyną jego zguby...

wtorek, 21 września 2010

James Bond na wesoło

"Tajny agent Jaime Bunda" to antykryminał angolskiego pisarza Pepeteli. Tytułowy bohater jest parodią agenta 007. Przekonajcie się sami, co to za agent...

Kim jest Jaime Bunda? Należy podkreślić, że to nie jego prawdziwe nazwisko (którego nikt nie używa, bo jest za długie). Po portugalsku bunda oznacza "pupa, dupa". Przezwisko to pochodzi od charakterystycznej budowy jego ciała: Rzeczywiście jego siedzenie było wyjątkowo wielkie. W ogóle cały był okrągły, nawet jego oczy przypominały kształt spodków, gdy namiętnie ćwiczył przed lustrem groźne miny. Przez swoją słabość do jedzenia porusza się niezwykle wolno, czym budzi powszechne zdziwienie: Maria patrzyła jak zahipnotyzowana. Nigdy nie widziała, aby młody człowiek poruszał się z takim trudem. Robił to wolnej od osiemdziesięcioletniego Pascoala, którego ciało wskutek wilgotnego klimatu Wyspy powykręcał reumatyzm.

Jaime jest wiecznym stażystą tajnej policji Luandy, miasta w Angoli. Pracę w Biurze Kryminalnym (nazywanym Bunkrem) załatwił mu wysoko postawiony kuzyn, który namówił go do zostania detektywem. Nie bez przyczyny Bunkier budzi strach wśród obywateli oraz urzędników państwowych. Jednak Jaime jest tam tylko chłopcem na posyłki bez perspektyw na awans oraz pośmiewiskiem całego wydziału. Od prawie dwóch lat siedzi w sali detektywów, obserwuje innych i czeka na polecenia..

sobota, 28 sierpnia 2010

Na domiar złego... Recenzja powieści Sarah-Kate Lynch

Powiadają, że nieszczęścia chodzą parami, ale czy na pewno? Bohaterka książki "Na domiar złego" ma na to inną teorię...

Sarah-Kate Lynch przedstawia w swojej książce losy Florence, której jednego dnia wali się cały świat. Traci pracę w sklepie z antykami, którego jest współwłaścicielką, a mąż, który powinien ją wspierać, po 20 latach małżeństwa, porzuca ją dla... mężczyzny. Na domiar złego, po rocznym pobycie w Australii wraca jej jedyny i ukochany syn Monty... z dużo starszą kobietą, która okazuje się jego żoną. Florence ma teorię na temat nieszczęść. Według niej nie chodzą one parami, ale... trójkami. A te trójki mogą się jeszcze dublować. Uważa, że nigdy nie jest tak źle, by nie mogło być gorzej.

Czy los da jej szansę na nowe życie? Jak poradzi sobie w nowej sytuacji? Czy spontaniczny pomysł na otworzenie własnej herbaciarni się powiedzie? I weźmie los w swoje ręce? Bohaterka wkrótce przekonuje się o tym, że zdarzają się w życiu takie chwile, które odsuwają w cień wszystkie zmartwienia i troski. Dzięki nim łatwiej przejść przez te gorsze momenty w życiu. Od tej pory stara się przeżyć każdy dzień, jakby był tym ostatnim. I czerpać z życia garściami.

sobota, 8 maja 2010

Sekretna miłość Szekspira

Wokół osoby Williama Szekspira nagromadziło się wiele tajemnic związanych z jego życiem i twórczością. Książka Karen Harper skupia się na jednej z nich - potajemnym małżeństwie barda ze Stanfordu.

Nie ma we wspólnej dwojga serc przestrzeni
Dla barier, przeszkód. Miłość to nie miłość, jeśli
Zmienny świat naśladując sama się odmieni
Lub zgodzi się nie istnieć, gdy ją ktoś przekreśli.
O, nie: to znak wzniesiony wiecznie nad bałwany,
Bez drżenia w twarz patrząc sztormom i cyklonom

(Sonet 116)

"Sekretna miłość Szekspira" Karen Harper to niezwykła powieść historyczna opisująca dzieje romansu Anne Whateley i Williama Szekspira. Obejmuje ona lata 1564-1616 (od narodzin do śmierci). Wokół jego osoby nagromadziło się wiele tajemnic związanych z jego życiem (zgubione lata - nie wiadomo co się z nim działo przez pewien czas) i twórczością (ciągłe spory o autorstwo jego sztuk). Książka ta skupia się na jednej z nich - potajemnym małżeństwie barda ze Stanfordu.

sobota, 27 marca 2010

Czy mężczyźni naprawdę wolą blondynki?

Na to i inne pytania odpowiada biolog Jena Pincott w swoim poradniku, którego podtytuł brzmi: "Ciało, zachowanie, mózg - podstawy seksu, miłości i atrakcyjności".


Podobno mężczyźni wolą blondynki, podobają im się bardziej niż brunetki, szatynki czy rude. Ten kolor włosów jest dla nich bardziej atrakcyjny, bez względu na to, czy jest naturalny czy farbowany. Czy rzeczywiście tak jest, postanowiła zbadać Jena Pincott.

"Czy mężczyźni naprawdę wolą blondynki" to poradnik mający na celu zbadanie atrakcyjności kobiet - nie tylko ze względu na kolor włosów, jak sugerowałby tytuł. O czym jeszcze jest ta książka, podpowiedzi należy szukać w podtytule: "Ciało, zachowanie, mózg - podstawy seksu, miłości i atrakcyjności".

czwartek, 18 marca 2010

Detektyw Monk znów na tropie…

Niedawno ukazała się nowa książka Lee Goldberga z serii o genialnym detektywie z San Francisco - "Detektyw Monk i brudny glina".

Kto z nas nie zna Adriana Monka - ekscentrycznego, ale niezwykle genialnego detektywa, który potrafi rozwiązać każdą zagadkę kryminalną? I który nigdy się nie myli. Jego lista fobii wciąż się powiększa, jednak nie przeszkadza mu to być najlepszym, w tym co robi. A może to właśnie one pomagają w rozwikłaniu nawet najtrudniejszych spraw, gdyż widzi, to czego nie dostrzegają inni?

Tym razem w Departamencie Policji San Francisco brakuje pieniędzy i potrzebne są cięcia kosztów. Na listę oszczędności trafia honorarium Adriana Monka, zostaje on zwolniony z pracy w charakterze policyjnego konsultanta. Gdy wydaje się, że Monk popadnie w depresję, z niezwykłą propozycją pracy przychodzi do niego Nicholas Slade - dyrektor Intertectu, największej firmy detektywistycznej i ochroniarskiej w mieście. Czy Monk poradzi sobie w nowej firmie, na nowych zasadach? Czy nie przerośnie go ilość spraw do rozwikłania? Tego dowiemy się po przeczytaniu książki. Dodam jedynie, że wszystko skomplikuje się, gdy jego dawny szef a zarazem przyjaciel Leland Stottlemeyer popadnie w tarapaty i zostanie oskarżony o zabójstwo jednego z byłych policjantów. I co to ma wspólnego ze śmiercią Billa Peschela, dawnego informatora policji?

Książka trzyma w napięciu do ostatniej strony, a przy tym jest niezwykle zabawna. Czyta się ją niemalże jednym tchem. Jest to książka dla miłośników tego niezwykłego detektywa, jak również osób, które jeszcze go nie znają. Miałam obawy, czy będzie równie dobra jak serial. Ale się nie zawiodłam. Choć przyznaję, że serial ma swój urok właśnie dzięki wspaniałemu aktorowi Tony'emu Shalhoubowi, który jest niezastąpiony w roli Monka.

Powieść ta oparta jest na serialu telewizyjnym w reżyserii Andy'ego Breckmana. Warto wspomnieć, że jego scenarzysta Lee Golberg ma już na swoim koncie 10 książek z tego cyklu (w Polsce ukazało się 8 z nich). Był dwukrotnie nominowany do nagrody Edgar Award - dla najlepszych autorów kryminałów.








Autor: Lee Goldberg
Tytuł: "Detektyw Monk i brudny glina"
Ilość stron: 336
Oprawa: miękka



Książka zgłoszona do wyzwania Historia z trupem


środa, 17 lutego 2010

"Interwencja" Robina Cooka

Czy odkrycie ossuarium sprzed dwóch tysięcy lat może zaważyć na postrzeganiu świata i zburzyć panujący w nim porządek? Tego dowiemy się po przeczytaniu najnowszej książki Robina Cooka.

Ukazała się kolejna książka Robina Cooka, uznanego za mistrza thrillera medycznego. Tym razem poznajemy przyjaciół z przeszłości Jacka Stapletona, jednego z anatomopatologów Inspektoratu Medycyny Sądowej. Ich pojawienie się po 30-letniej przerwie nie wróży nic dobrego. Jednym z nich jest Shawn - archeolog, drugim James - arcybiskup stanu Nowy Jork. Pierwszy dokonuje niezwykłego odkrycia, które może zaważyć na wierze chrześcijańskiej, zaś drugi próbuje mu w tym przeszkodzić. I obaj proszą Jacka o pomoc.

W książce tej przeplatają się w dwa wątki religijny i medyczny. Cook poruszył niezwykle kontrowersyjny temat, jakim jest odkrycie ossuarium sprzed dwóch tysięcy lat, które może wstrząsnąć chrześcijańskim światem. Konsekwencje, jakie może przynieść są niewyobrażalne. Drugim ważnym tematem jest medycyna alternatywna, która, jak się okazuje, zamiast pomóc pacjentowi może mu jedynie zaszkodzić. Jack postanawia z początku walczyć z tymi praktykami, jednak wkrótce jego głowę zaprząta inny - poważniejszy problem.

środa, 6 stycznia 2010

"Przebudzenie" - życie zaczyna się po setce?

"Życie wcale nie jest takie złe, zwłaszcza jeżeli patrzeć na nie od tyłu. Trzeba tylko nauczyć się uciekać w siebie. Można siedzieć, można leżeć, czyli fizycznie tkwić w bezruchu i jednocześnie uciekać" - pisze Irena Matuszkiewicz w "Przebudzeniu".

Główną bohaterką jest stuletnia Jadwiga, która kieruje się zasadą wspomnianą w powyższym cytacie. Kobieta ucieka przed złymi wspomnieniami, które nagromadziły się przez lata i zostawia w pamięci same dobre.

W sanatorium, w którym przebywa od nowa przeżywa swoje życie. Podzieliła je na poszczególne etapy: wejście do raju, otwarty raj, jasne dnie, złote dnie, cudny sen, wygnanie z raju, zły sen, koszmary senne, po których następuje tytułowe przebudzenie. Poznajemy jej losy od szczęśliwego dzieciństwa w domu o proniemieckich sympatiach, przez czasy młodości, przepełnione tańcem i spotkaniami towarzyskimi (w tym lata spędzone na wytwornej pensji dla panien), aż po czasy drugiej wojny światowej, która zabiera jej ukochanego męża i weryfikuje jej spojrzenie na świat.